Palenie mokrym drewnem jest nieekonomiczne, nieekologiczne i niebezpieczne. Ilość mokrego drewna jaką trzeba spalić żeby uzyskać potrzebne ciepło to drugie tyle, co suchego. Do tego drewno mokre nie spala się całkowicie, tworząc całą masę dymu i cząstek stałych, które osadzają się w kominku i kominie. O ile jeszcze z szybą, czy wnętrzem kominka poradzić sobie jest łatwo, o tyle zarośnięty sadzą i smołą komin stwarza zagrożenie pożaru. Trzeba więc dosyć często wdrapywać się na dach i czyścić komin.
W ostatnich dniach udało mi się w końcu porąbać trochę więcej drewna, więc jest spory zapas. Niestety nie można spocząć na laurach, bo rezerwy bardzo szybko ulatują w niebo. Więc po świętach trzeba będzie znów odpalić piłę i siekierę.
Takie widoki, jak w zeszłym roku można sobie tylko powspominać...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz